Chroń mieszkanie

Od kilkunastu już lat, jeśli nie dłużej, gaśnice są już obowiązkowym elementem wyposażenia każdego samochodu. Mało tego, za ich brak według obecnych przepisów prawa, grozi duży mandat.

Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ w przypadku niewielkiego wypadku może pojawić się niewielki pożar, który, ponieważ są w bagażniku gaśnice można od razu uciekać. Nie trzeba w tej sytuacji gdzieś od razu uciekać, bo wcale nie jest tak, jak pokazywane jest to na amerykańskich filmach, że gaśnice od razu wybuchają.

Nie czekaj na straż pożarną

Skoro mamy je w samochodzie, może warto pomyśleć też nad tym, aby pojawiły się one w naszych mieszkaniach, miejscach pracy, czy szkołach. W tych dwóch dwóch ostatnich gaśnice można często zobaczyć, ale raczej tylko w fabrykach, bo już nie w biurach, czy niewielkich sklepach.

Co prawda systemy zabezpieczeń przeciwpożarowych łącznie z alarmami są coraz bardziej udoskonalane i potrafią skutecznie zapobiec pożarowi, nie oznacza to przecież, że nie warto się chronić w dodatkowy sposób. Gaśnice w tym przypadku będą bardzo rozsądnym rozwiązaniem, gdyż pozwolą pozbyć się nam niewielkiego ognia bez konieczności natychmiastowego wzywania straży pożarnej.

Jeśli na przykład wyleci nam z głowy piekące się ciasto, lub po prasowaniu nie zostanie wyłączone żelazko, wtedy domowe gaśnice są jak znalazł. Alarm sam ognia przecież nie ugasi, chyba, że współdziała ze specjalnymi natryskami w suficie, te jednak niepotrzebnie mogą nam poniszczyć meble i dywany, gdyż rozpryskają po całym mieszkaniu wodę. Gaśnice zaś zadziałają punktowo.